Od dłuższego czasu pracuję z następującymi narzędziami: Maven, Eclipse, Jetty. Nigdy nie starałem się na to by moje projekty dobrze współgrały z Eclipse ponieważ wszystko i tak uruchamiam przez Mavena. Korzyścią jest przenośność tego rozwiązania, wadą brak klikalnej wygody, tj zakładki serwerów w Eclipse i aplikacji które są na nich uruchomione.
Tuż przed nowym rokiem udało mi się skonfigurować Mavena i Eclipse oraz JRebel. Teraz po zmianie klasy czy konfiguracji Springa z poziomu Eclipse zmiany widać w Jetty uruchomionym z poziomu Mavena. Nie byłby to sukces sam w sobie gdyby nie fakt, że udało się to zrobić w z wieloma modułami. Oto przykład struktury projektu:
- domain - model danych oraz encje
- security - kod związany z zabezpieczeniami oraz ich konfiguracją
- dataaccess
- api - interfejsy DAO oraz Fasad
- jpa -dostęp do danych przy użyciu JPA
- jdbc - dostęp dod anych z użyciem gołego JDBC
- web - końcówka webowa - kontrolery itp.
- distribution - tworzenie dystrybucji do środowiska testowego i produkcyjnego
Ogólnie strukturę tą można coraz bardziej rozdrabniać bądź zbijać tak by odpowiadała ona naszym potrzebom, w tym przypadku pominiemy dywagacje ponieważ nie o tym ten wpis ma być. Problemem przy tego typu strukturze jest to że zmiany w modułach dao są dostępne w module web dopiero po przebudowaniu obydwu, co czasami bywa uciążliwe. Rozwiązaniem byłoby użycie OSGi i serwera który to wspiera, po zmianie robili byśmy deploy bundle który się zmienił - było by to z pewnością wygodniejsze niż dwukrotny mvn install, jest jednak rozwiązanie jeszcze wygodniejsze - JRebel.
Konfiguracja Mavena
Jak już wspomniałem całość zmian nie wymaga nic od Eclipse ze względu na to, że całość deskryptorów jest generowana z poziomu Mavena przy pomocy maven-eclipse-plugin.
[xml]
Drugi krok to stworzenie bądź modyfikacja zmiennej środowiskowej MAVEN_OPTS: [source lang=“bash”] -noverify -javaagent:E:\tools\jrabel-2.2.1\jrebel.jar -Xdebug -Drebel.log.stdout=true -Drebel.log=true -Xrunjdwp:transport=dt_socket,server=y,address=4000,suspend=n -Xmx768m [/source]
Trzeci krok to konfiguracja JRebel. Oczywiście można skorzystać z javarebel-maven-plugin, ale mi nie udało się go poprawnie skonfigurować, dlatego też plik został stworzony ręcznie: [xml]
Dodatkowo należy wyłączyć przeładowania Jetty tak by nie kolidowały one z agentem JRebel. Całość w dalszym ciągu działa z poziomu Mavena i jest przenośne. Po tych wszystkich zmianach możemy się cieszyć trialem przez 30 dni bądź kupić licencję za jedyne 149$. :)